SZKOŁA
Szkoła, szkoła. Na początku ekscytacja, liczenie dni bo już nie mogłam się doczekać szkoły. Miałam szczęście i zaczęłam szkołę od 7 klasy w secondary school. Więc się nie wybiłam w połowę szkoły. Chociaż niektórzy się znali a niektórzy nie z primary school. Każdy uczeń miał nowy początek. Na początku dlatego, że mój język był ograniczony nie zawierałam przyjaźni z nikim. Jednak chodziłam i gadałam z ludźmi. Gdyż wiedziałam, jeśli się szybko nie nauczę angielskiego łatwo nie będzie. Z angielskim po czasie poszło gładko. Największym wyzwaniem byli dla mnie uczniowie i nauczyciele.
Uczniowie, różnili się od polaków z sposobem bycia i rozmową, (Ale każdy jest innych, jest duża szansa, że poznacie na prawdę super osoby)
Nauczyciele, (w mojej szkole) zbyt szybko osądzali i mieli swoje komentarze.
Ważne aby pamiętać, że nie każda szkoła ma szafki. Prawda nie musimy nosić tyle książek, plan lekcji jest taki sam, godzina zaczęcia i skończenia taka sama co dzień. Jedynie lekcje są inne.
Mamy dosyć dużo wolnego czasu. Ale krótsze wakacje. Mundurek nie jest najlepszą rzeczą która mnie spotkała w życiu. Science, to fizyka, biologia i chemia. Mamy dosyć inny wybór przedmiotów niż w Polsce.

POLSKA SZKOŁA SOBOTNIA
Kiedyś słyszałam, że Polacy mogą chodzić do polskiej szkoły dla Polaków. Zamiast do angielskiej.
Jedyną polską szkoła do której możecie chodzić jest sobotnia polska szkoła. Miejsce gdzie ludzie się uczą na Polski GCSE i A level. Polska szkoła coś czego czasem nienawidziłam a czasem uwielbiłam. Fajne miejsce dla artystów i myślących. Ogólnie jest to świetne miejsce, aby znowu poznać polskie otoczenie. Polski sposób uczenia, bycia i rozmawiania. Oraz dla młodszych aby nie zapomnieli poprawnego Polskiego pisania i mówienia.

Nadszedł ten czas gdzie mogę powiedzieć do widzenia dla szkoły i moich egzaminów. Za dwa miesiące otwieram nowy rozdział w moim życiu. Nowa szkoła, nowi ludzie i co najważniejsze nowi nauczyciele. I poprzedniej szkole spędziłam 5 lat, i mogę w niej zostać jeszcze dwa lata. Jednak postanowiłam, że wole zacząć wszystko od nowa.
Były to najtrudniejsze egzaminy w moim życiu, które decydują czy się dostane do kolejnej szkoły. Jeśli je zawaliłam a jeszcze nie wiem. Bo nie mam rezultatów będę musiała je poprawiać.
Dlatego mam nadzieje, że to wam tłumaczy moją nieobecność. Niestety jakoś muszę się dostać do kolejnej szkoły.
Ogólnie zaczęły się wakacje a ja nie wiem co zrobić ze swoim wolnym czasem. Myślę, że spędzę go na pielęgnowaniu bloga :)!